Przemysł chłodniczy wciąż ulega rozwojowi otwierając nowe możliwości przed przedsiębiorcami, ale też dostosowując się do panujących na świecie norm. Konieczne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa pod względem ekologii. Cała ta branża opiera się w dużej mierze na wydajnych czynnikach chłodniczych, wymyślając wciąż nowe, bardziej wydajne chłodnice. To zadanie zostało jednakże utrudnione przez tzw Protokół Montrealski.
Zabroniono używania i produkowania freonu szkodliwego dla środowiska i warstwy ozonowej. Z tego względu na wartości zyskał między innymi amoniak, choć przez wiele lat nie był on raczej pozytywnie kojarzony. Powodem takiego stanu rzeczy był fakt, że starsze chłodnice oraz inne urządzenia bywały rzadko konserwowane, a niekiedy po prostu niesprawne.
To z kolei nauczyło producentów wytwarzających chłodnice i całe instalacje chłodnicze tego, żeby nie dopuścić do przedostawania się amoniaku na zewnątrz. Okazuje się, że amoniak, jeżeli jest tylko umiejętnie wykorzystywany, wcale nie musi być szkodliwy dla otoczenia. Ważna jest nie tylko wytrzymałość całego układu chłodniczego, ale i umiejętne korzystanie z niego przez wykwalifikowanych pracowników.
Warto wskazać także na realne zalety tego czynnika. Przede wszystkim jest on bardzo wydajny. Układy wykorzystujące amoniak działają w pełni automatycznie, co oznacza, że nie jest tu potrzebna zbyt duża ingerencja ze strony człowieka, a więc pozostaje też niewiele możliwości na popełnienie błędu. Wybierając maszyny dobrze jest szukać takich, które będą posiadały certyfikaty potwierdzające ich trwałość i bezpieczeństwo. Dzięki temu unikniemy nieprzyjemności.